W przypadku zobowiązań z określonym terminem spełnienia świadczenia, źródłem oznaczenia tego terminu jest przede wszystkim zgodna wola stron. Termin spełnienia świadczenia może również wynikać z ustawy, orzeczenia sądu czy decyzji administracyjnej. Czynnikiem określającym termin spełnienia świadczenia może być także właściwość danego zobowiązania.
W braku możliwości ustalenia terminu świadczenia w powyższy sposób zobowiązanie należy uznać za bezterminowe. W tej sytuacji określenie czasu spełnienia świadczenia zależy od aktywności wierzyciela polegającej na wezwaniu dłużnika do spełnienia świadczenia.
Zobowiązaniem bezterminowym jest zobowiązanie do zapłaty kary umownej. Takie stanowisko potwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 października 2018 r. (I CSK 249/18) w którym stwierdził, że zobowiązanie do zapłaty kary umownej jest zobowiązaniem bezterminowym, które staje się wymagalne dopiero niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania.
Prostymi słowy, dłużnik zobowiązany jest zapłacić karę umowną niezwłocznie po wezwaniu go przez wierzyciela. „Niezwłocznie” oznacza bez „zbędnej zwłoki”. Czas ten będzie zależał od indywidulanych okoliczności, jednak co do zasady wyznaczenie dłużnikowi spełnienia świadczenia w terminie 7 dni będzie czasem odpowiednim.
Zaznaczyć należy jeszcze, że wezwanie do zapłaty kary umownej powoduje z jednej strony wymagalność zobowiązania, a z drugiej (co równie istotne) w przypadku uchylania się przez dłużnika od świadczenia, pozwala wierzycielowi naliczać dłużnikowi odsetki ustawowe za opóźnienie w spełnieniu świadczenia. Zgodnie bowiem z art. 481 § 1 kodeksu cywilnego, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.